Niezwykły rok 2021 BlockFi trwał nadal w drugiej połowie roku, ponieważ stanowe organy regulacyjne w Stanach Zjednoczonych zaczęły rozprawiać się z oprocentowanymi rachunkami kryptograficznymi firmy. Ten ruch prawdopodobnie oznacza kolejny problem operacyjny dla pożyczkodawców pozabankowych w roku znacznych zbiórek funduszy i planów publicznych notowań, przeplatanych kontrowersją i technicznymi błędami.
Stanowe organy regulacyjne, które szukają oprocentowanych rachunków kryptograficznych, mogą również stać się liderem możliwych przepisów federalnych ukierunkowanych na rynek pożyczek kryptowalutowych. Rzeczywiście, taki scenariusz może być możliwy, biorąc pod uwagę obecny nacisk na regulacje dotyczące walut cyfrowych w Ameryce.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Od ograniczania scentralizowanych pożyczkodawców kryptowalut, uwaga może przesunąć się na ich zdecentralizowanych odpowiedników, szczególnie w kontekście retoryki, takiej jak „finansowy 11 września”, przypisywanej zdecentralizowanym finansom (DeFi) przez członków Kongresu. Rzeczywiście, założyciel MakerDAO, Rune Christensen, ostrzegł niedawno, że amerykańskie rozprawienie się z sektorem będzie „celem własnym” 10 razy bardziej dotkliwym niż donoszona przez Chiny kagańcem gigantów technologicznych z sektora prywatnego.
Zaprzestania i zaniechania
Tylko w lipcu BlockFi otrzymało zawiadomienia o zaprzestaniu działalności przez trzy stany w USA. Regulatorzy w New Jersey, Alabamie i Teksasie oskarżyli firmę o oferowanie nielicencjonowanych papierów wartościowych.
Ta pozornie skoordynowana kontrola regulacyjna podobno zależy od kryptowalutowego produktu oszczędnościowo-pożyczkowego BlockFi, w którym użytkownicy mogą deponować swoje kryptowaluty na oprocentowanych rachunkach, nazwanych rachunkami odsetkowymi BlockFi (BIA) i używać tego samego jako zabezpieczenia w celu uzyskania pożyczek. Regulatorzy w tych stanach twierdzą, że produkt stanowi ofertę nielicencjonowanych papierów wartościowych.
Wszystko zaczęło się wcześniej, w lipcu, kiedy Biuro Papierów Wartościowych w New Jersey wydało nakaz zaprzestania działalności dla BlockFi, nakazując moratorium na otwieranie nowych rachunków przez firmę. Zamówienie, które początkowo miało wejść w życie 22 lipca, zostało opóźnione o tydzień, a teraz zostało przesunięte o kolejny miesiąc w związku z trwającymi rozmowami między BlockFi a regulatorem New Jersey.
W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej firmy, prezes BlockFi, Zac Prince, zapewnił klientów, że firma kontynuuje dialog z regulatorami. Prince wskazał na decyzję New Jersey Bureau of Securities o odroczeniu postępowania przeciwko BlockFi jako uwiarygodnienie wysiłków firmy w pokonywaniu obecnych przeszkód regulacyjnych.
Alabama wkrótce poszła w jego ślady z nakazem pokazowym, twierdząc, że BlockFi finansuje swoją działalność w zakresie pożyczek kryptograficznych poprzez sprzedaż nielicencjonowanych papierów wartościowych. Firma ma 28 dni od daty zawiadomienia na podanie przyczyny, dla której nie należy jej doręczać nakazu zaprzestania działalności, jak miało to miejsce w New Jersey.
Jak wcześniej informował Cointelegraph, Teksas dołączył również do kampanii regulacyjnej przeciwko BlockFi. Texas Securities Board planuje przeprowadzić przesłuchanie w październiku, aby zdecydować, czy zakazać BlockFi oferowania usług pożyczania kryptowalut w stanie.
Podobnie jak w przypadku New Jersey i Alabamy, regulatorzy w Teksasie twierdzą, że fakt, że BlockFi działa jako firma kryptograficzna, nie wyklucza jej z prawa papierów wartościowych. W innym oświadczeniu na swojej stronie internetowej BlockFi nie zgadza się z poglądem, że BIA są papierami wartościowymi.
Według Prince: „Ostatecznie postrzegamy to jako okazję dla BlockFi do pomocy w zdefiniowaniu środowiska regulacyjnego dla naszego ekosystemu”. W czerwcu dyrektor generalny BlockFi argumentował, że interes regulacyjny jest dodatni netto dla ekosystemu kryptowalut.
Rynek pożyczek kryptograficznych na radarze?
Obecne problemy regulacyjne BlockFi powodują również większy problem pożyczkodawców kryptowalut, który wydaje się być pod większą kontrolą organów regulacyjnych. Sądząc po dokładnym brzmieniu zawiadomień przekazanych przez New Jersey i Alabama, organy regulacyjne w tych stanach wydają się klasyfikować BIA jako produkt, a nie konto.
Pomimo tego, że jest podmiotem pozabankowym, można argumentować, że BlockFi oferuje coś, co jest podobne do zwykłego konta oszczędnościowego zapewnianego przez banki – aczkolwiek w przypadku BlockFi dla Bitcoin (BTC), Ether (ETH) i stablecoinów. Łącząc depozyty użytkowników, firma może oferować pożyczki zarówno klientom detalicznym, jak i instytucjonalnym.
Deponenci są zachęcani do rocznych zwrotów sięgających 8,5% w przypadku monet stableco z wiązaniem w dolarach i około 4% w przypadku depozytów w BTC, co jest o kilka rzędów wielkości wyższy niż średnio 0,03% w przypadku kont oszczędnościowych w USA. Oprócz wysoko oprocentowanych zysków, deponenci mają również dostęp do linii kredytowych pod zastaw swoich depozytów kryptograficznych.
Traktując BIA jako produkt, organy regulacyjne, takie jak w New Jersey i Alabamie, mogą stwierdzić, że oprocentowane konta pożyczek kryptograficznych BlockFi kwalifikują się jako papiery wartościowe. Tymczasem takie oznaczenie zwykle nie jest nadawane rachunkom depozytowym (CD), mimo że te ostatnie zachowują się podobnie jak papiery wartościowe zgodnie z definicjami określonymi w ustawie o papierach wartościowych z 1933 roku.
Należy jednak pamiętać, że działania te opierają się na unikalnych przepisach stanowych i mogą nie mieć nic wspólnego z mandatami federalnymi. Różnorodność jurysdykcyjna Ameryki, która często prowadzi do mozaiki przepisów wzdłuż linii stanowych, jest powszechną przeszkodą w przestrzeganiu przepisów dla firm kryptograficznych i ogólnie dla całej branży fintech.
Tak więc, przy braku mandatów federalnych, które mogą oferować jakąś formę pierwokupu, pożyczkodawcy BlockFi i krypto mogą wkrótce mieć do czynienia z bardziej uciążliwymi przepisami stanowymi. W rozmowie z Cointelegraph, Dean Steinbeck, prezes i główny doradca firmy Horizen Labs, zajmującej się rozwojem blockchain, stwierdził, że działania regulacyjne przeciwko firmom takim jak BlockFi są nieuniknione, dodając:
„Niestety, myślę, że to tylko kwestia czasu, zanim federalne organy regulacyjne zaczną szukać scentralizowanych „banków kryptograficznych”, które oferują swoim użytkownikom stałe oprocentowanie depozytów kryptograficznych. Organy regulacyjne mogą zdecydować się na ukierunkowanie tych inwestycji jako oferty niezarejestrowanych papierów wartościowych lub jako niezgodną z prawem działalność bankową, w zależności od konkretnej agencji, która zdecyduje się dochodzić tych roszczeń.
Komentując możliwą ścieżkę takich działań regulacyjnych, Steinbeck stwierdził, że ponieważ oprocentowane instrumenty są „produktami już dobrze uregulowanymi”, może nie być potrzeby stosowania specjalistycznych polityk prawnych dotyczących ich kryptowalutowych odpowiedników. „Regulatorzy muszą po prostu wyjaśnić, jaki system regulacyjny reguluje tego rodzaju depozyty i pożyczki kryptograficzne” – dodał Steinbeck.
Do tej pory amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd ograniczyła swoje zaangażowanie w nadzór nad przestrzenią pożyczek kryptograficznych do sond i aktów oskarżenia przeciwko kilku firmom działającym na rynku. Jednak ze względu na zwiększony nacisk niektórych członków Kongresu na amerykański przemysł kryptowalut, orzeczenie SEC w sprawie tego, czy „produkty” kryptowalut są papierami wartościowymi, może być możliwe w przyszłości.
Niesamowity rok 2021 w BlockFi
Pożyczki kryptograficzne wystartowały w 2019 roku i przed latem DeFi w 2020 roku były prawdopodobnie jednym z najszybciej rozwijających się rynków w całym sektorze kryptowalut. BlockFi podobno zarządza aktywami o wartości 14,7 mld USD ze swoich oprocentowanych kont kryptograficznych i osiągnął wycenę około 3 mld USD, po 350 mln USD rundzie finansowania serii D w marcu.
W czerwcu firma ogłosiła plany kolejnej rundy inwestycji wiodących sponsorów i prywatnych inwestorów, którzy mogli zobaczyć, jak jej wycena zbliża się do 5 miliardów dolarów. Na początku roku, gdy Bitcoin i rynek kryptograficzny osiągnęły nowe szczyty cen, klienci BlockFi najwyraźniej zarabiali rekordowe odsetki od swoich depozytów kryptowalutowych i stablecoin.
Związane z:Błąd wojny handlowej? Chiny opuszczają pole bitwy o kryptowaluty na rzecz amerykańskich banków
Jednak w 2021 roku firma nie poszła gładko, z kilkoma incydentami, które można by określić jako koszmary public relations. Przed marcową rundą finansowania firmy o wartości 350 milionów dolarów około 500 jej klientów było podobno ofiarami rasistowskich i wulgarnych ataków e-mailowych. W maju firma przez pomyłkę wysłała ponadwymiarowe płatności do zwycięzców kampanii promocyjnej, a niektórzy rzekomo otrzymali setki bitcoinów.
Ciepło regulacyjne BlockFi w drugiej połowie 2021 roku zbiegło się również z okresem niskiej aktywności firmy w zakresie przepływu środków do iz górników i giełd. Dane z sieciowej platformy analitycznej CryptoQuant przepływów między podmiotami wykazują minimalną aktywność między BlockFi a górnikami i giełdami kryptograficznymi w ostatnim miesiącu, przy czym rezerwy firmy również są na najniższym poziomie od pierwszego kwartału 2020 r.
Po zebraniu setek milionów dolarów w kilku rundach zbierania funduszy, BlockFi podobno przygląda się publicznej liście, aby dołączyć do szeregów notowanych na giełdzie wielomiliardowych firm kryptograficznych. Nie jest jasne, w jaki sposób obecne problemy regulacyjne mogą wpływać na starania firmy o wejście na giełdę.
Czytaj dalej Cointelegraph