Pomimo faktu, że Bitcoin jest uważany za najbardziej wpływowe i rozpowszechnione aktywa cybernetyczne na całym świecie, w niektórych krajach jest on nadal zakazany. Wydaje się, że rządy niechętnie pozwolą bitcoinowi królować w pełni, zapewniając więcej możliwości swoim narodom.
Kraje, które wprowadziły zakaz Bitcoin
Kryptowaluty zaczęły pojawiać się tylko dzięki bitcoinowi. BTC ostatecznie stało się początkową nieograniczoną i apolityczną (przynajmniej tak będzie się uważać do czasu ujawnienia, kim jest Satoshi Nakamoto) metodą płatności i aktywami, jakie kiedykolwiek stworzono. Wiele krypto-byków zakłada, że jest to kolejny etap w historii ewolucji pieniądza i sprawi, że świat będzie jeszcze bardziej połączony.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Pierwsze oznaki tego widać już w postaci węzłów bitcoin rozpiętość na całym świecie, tworząc zdecentralizowaną sieć bez centralnego regulatora na górze. Dlatego na całym świecie żaden rząd nie może powstrzymać działania Bitcoin i Blockchain.
Jednak użycie bitcoinów może być ograniczone lokalnie. Jak na Coin.dance danych, tylko w 107 krajach z 251 BTC jest nieograniczonych. A to 42%. Nieograniczony oznacza, że rządy albo uważają tę cyber-monetę za legalną, albo nie wydały żadnego widocznego zakazu korzystania z kryptowalut.
Jeśli chodzi o pozostałe 144 kraje (które stanowią 57% wszystkich narodów świata), albo nie ma żadnych informacji, albo bitcoin jest tam zabroniony lub ograniczony.
Oto lista 11 krajów, które wydają się wrogie do bitcoinów:
- Afganistan
- Algieria
- Bangladesz
- Boliwia
- Ekwador
- Maroko
- Pakistan
- Katar
- Republika Macedonii
- Vanuatu
- Wietnam
A oto kraje, które ograniczyły obrót bitcoinem:
- Samoa Amerykańskie
- Chiny
- Egipt
- Indie
- Indonezja
- Nepal
- Arabia Saudyjska
- Zambia
Dlaczego to zrobili?
Jak widać, znaczna część wspomnianych hrabstw to muzułmanie. W krajach, w których religia odgrywa znaczną rolę, stosunek do krypt może być rygorystyczny. Pamiętajmy, jak wielki mufti Egiptu powiedziany ten bitcoin jako krypto-moneta jest „zabroniony” przez islam. Nic więc dziwnego, że w państwach takich jak Katar, Arabia Saudyjska i Afganistan rządy zajęły twarde stanowisko w sprawie kryptowalut.
W innych krajach, np. W Bangladeszu, na decyzję decydentów o zakazie bitcoinów wpłynęły inne czynniki. Często wśród najczęstszych powodów wymienia się pranie pieniędzy, podaż terrorystów (która przy okazji może również trafić do Afganistanu), zakup nielegalnych towarów i tak dalej. Ale warto zauważyć, że w Bangladeszu na bitcoinery polowała nawet lokalna policja.
Oprócz ostatniego przykładu, nielegalny stan bitcoinów w niektórych krajach jest raczej częścią biurokracji niż prawdziwą próbą przeciwstawienia się nowemu zjawisku fin-tech.
LocalBitcoins może być tego dowodem. Pomimo faktu, że w niektórych państwach „król kryptowalut” jest nielegalny, nadal handluje się nim, szczególnie w monarchicznym Maroku i socjalistycznym Wietnamie.
Źródło: Coin.dance
Jednak nie każdy kraj boi się bitcoinów tak, jak inne. W 2014 roku Ekwador był pierwszym stanem na całym świecie do wybicia własnej cyber-monety. W związku z tym rząd musiał zakazać bitcoinów, aby zlikwidować całą rywalizację o swoją krajową walutę cyfrową. Ale eksperyment, jak się wydaje, nie powiódł się.
Innym powodem, dla którego rządy nie chcą, aby bitcoin królował, jest to, że zagraża on systemom bankowym w stanach. To jest powód, dla którego Macedonia zdecydowała się zakazać bitcoinów. Najwyraźniej w przekazywaniu środków za granicę zaangażowani są mediatorzy - banki. Ale kiedy transakcje są dokonywane za pomocą bitcoinów (nawet międzynarodowych), nie są potrzebne żadne osoby trzecie. A to może zniszczyć światowe systemy bankowe.
Ale czy można całkowicie wyłączyć Bitcoin?
Oczywiście nie, tak samo jak nie może być internet. Próba rządów „zbanowania” bitcoinów i blockchain jest próbą uspokojenia bitcoinerów, aby przestali ich używać. Rzeczywiście, ci, którzy chcą korzystać z BTC, znajdą sposób, w tym ten, który leży w Dark Web.
Co więcej, krypto-technologie nieustannie się rozwijają, pozostawiając ogromną lukę między sobą a rozwojem surowych rządów.
Jednak interesujące jest to, jak bogate kraje, takie jak Szwajcaria, Szwecja, Japonia i Singapur, wykorzystują kryptowaluty, nie ograniczając ich. Mądre regulacje mogą przynieść napływ kapitału, wyższe wpływy podatkowe, a także stworzyć nowe miejsca pracy.