11 marca Departament Pracy Stanów Zjednoczonych ostrzegł pracodawców, że sponsorują plany emerytalne 401(k), aby „wykonywać wyjątkową ostrożność” podczas zajmowania się kryptowalutami i innymi aktywami cyfrowymi, grożąc nawet zwróceniem dodatkowej uwagi prawnej na plany emerytalne ze znaczącymi inwestycjami w kryptowaluty.
Jego uzasadnienie jest znane każdemu inwestorowi w kryptowaluty: pomijając ryzyko oszustwa, aktywa cyfrowe są podatne na zmienność, a zatem mogą stanowić ryzyko dla oszczędności emerytalnych amerykańskich pracowników. Z drugiej strony widzimy, że uznani gracze na rynku emerytalnym podejmują kroki w kierunku kryptowalut. Po pierwsze, platforma inwestycji emerytalnych ForUsAll postanowiła w zeszłym roku wdrożyć krypto jako opcję inwestycyjną dla 401 (k) stałych kont emerytalnych we współpracy z Coinbase. Czy to początek większego trendu?
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Po co w ogóle zawracać sobie głowę?
Oprócz uproszczonego wyjaśnienia, że zasoby cyfrowe mają magiczną zdolność do uczynienia ludzi niezwykle bogatymi w krótkim czasie, istnieją dwa poważne punkty do rozważenia dotyczące inwestycji kryptograficznych i emerytalnych.
Pierwszy to dywersyfikacja inwestycji. Przynajmniej na razie kryptowaluty, niezamienne tokeny (NFT) i inne aktywa cyfrowe mają względną autonomię w stosunku do większego tradycyjnego rynku finansowego. W niektórych przypadkach może to sprawić, że będą one względnie stabilne, gdy na rynkach akcji i innych tradycyjnych rynków panują zawirowania.
Drugą, być może bardziej pragmatyczną, kwestią jest to, że nie trzeba płacić tej samej kwoty podatków, kupując i handlując kryptowalutami w ramach planu emerytalnego. To kwestia zarówno zysku, jak i czasu — za każdym razem, gdy amerykański inwestor zarabia na sprzedaży kryptowaluty, musi to zarejestrować i zgłosić do Urzędu Skarbowego. Konta emerytalne są co do zasady zwolnione z tego obciążenia. Jak Dale Werts, partner w firmie prawniczej Lathrop GPM, wyjaśnił Cointelegraph:
„Obrót kryptowalutami w ramach kwalifikowanego planu byłby traktowany jak każda inna transakcja dotycząca aktywów w ramach planu, więc miałyby zastosowanie te same korzyści podatkowe. Zwykle transfery aktywów w ramach planu nie są opodatkowane — to jest cały punkt kwalifikowanego planu. Zyski, które nagromadzisz, mogą pozostać wolne od podatku, dopóki nie dokonasz wypłaty”.
Co mówi prawo: 401(k)s, ERISA i IRA
Ponieważ inwestycje 401(k) podlegają ustawie o zabezpieczeniu dochodów emerytalnych pracowników (ERISA) z 1974 r., trudno się dziwić, że waluty cyfrowe znajdują się w legalnej szarej strefie, gdy są częścią portfela inwestycji emerytalnych. ERISA nie określa, które klasy aktywów mogą lub nie mogą być uwzględnione w 401(k). W nieco przestarzały sposób zobowiązuje ona powierników do „okazywania troski, umiejętności, rozwagi i staranności, z jaką rozsądna osoba by się wykazywała”, gdy ma do czynienia z ciężko zarobionymi pieniędzmi emerytów.
Niemniej jednak zdecydowana większość pracodawców woli nie iść wbrew duchowi prawa; w związku z tym w tej chwili istnieje niewiele możliwości bezpośredniego inwestowania w kryptowaluty za pośrednictwem planów 401 (k). Jak Christy Bieber, współpracujący analityk w firmie doradztwa inwestycyjnego The Motley Fool, zauważył Cointelegraph:
„Ci, którzy używają 401(k) do inwestowania na emeryturę, generalnie nie będą mieli możliwości kupowania kryptowalut podczas inwestowania na późniejsze lata. Dzieje się tak, ponieważ konta 401(k) zwykle ograniczają Cię do niewielkiego wyboru funduszy inwestycyjnych lub funduszy giełdowych”.
Powszechnym rozwiązaniem dla tych, którzy mimo to chcą, aby kryptowaluty były częścią swoich funduszy emerytalnych, są samoobsługowe indywidualne konta emerytalne (IRA), gdzie wybór, które aktywa do alokacji jest zazwyczaj otwarty.
Stowarzyszenie Retirement Industry Trust Association oszacowało, że od 3% do 5% wszystkich IRA jest inwestowanych w alternatywne aktywa, takie jak kryptowaluty. Według różnych ankiet, od 49% do 54% millenialsów inwestuje w kryptowaluty lub NFT i/lub uważa je za część swojej strategii emerytalnej.
Werts, który włącza krypto do swojej osobistej strategii inwestycyjnej na emeryturę, powiedział, że chociaż Departament Pracy zwrócił uwagę na ogólne ryzyko i wyzwania związane z kryptowalutą, ERISA w żaden sposób nie zabrania aktywów cyfrowych jako opcji inwestycyjnej w planie 401(k). Widzi trzy podstawowe opcje dla tych, którzy są zainteresowani kryptowalutami jako aktywami emerytalnymi:
- „Możesz (jeśli jest to dostępne u Twojego pracodawcy) użyć samodzielnego 401(k) do inwestowania w alternatywne inwestycje, takie jak kryptowaluty. Proste wyszukiwanie w Google pokazuje co najmniej jedną alternatywę dla ForUsAll: BitWage. Wiele firm również pracuje nad funduszami ETF (np. Vanguard i SkyBridge Capital), chociaż Komisja Papierów Wartościowych i Giełd jeszcze ich nie zatwierdza. Istnieją opcje inwestycji w kontrakty futures na bitcoiny zatwierdzone przez Komisję Handlu Kontraktami Terminowymi Towarów”.
- „Możesz inwestować w długą listę spółek notowanych na giełdzie, które posiadają kryptowaluty, takich jak MicroStrategy, Tesla, Coinbase, Block, PayPal, Marathon Digital Holdings i Nvidia. Ja to zrobiłem. Oczywiście firmy te mają inne cele biznesowe, więc musisz być „na pokładzie” bez względu na to, jakie są te cele”.
- „Możesz inwestować poprzez swój plan 401(k) w fundusze powiernicze, takie jak zaufanie Bitcoin i Ether Grayscale Investments (w oba zainwestowałem). Jest to łatwe i przypominają fundusze powiernicze lub fundusze rynku pieniężnego — kupujesz „jednostkę” funduszu powierniczego, który jest całkowicie płynny, a nie ułamkowy udział w określonej kryptowalucie”.
Od 2% do 5%
Odkładając na bok przeszkody regulacyjne, główny argument przeciwko krypto w planach emerytalnych jest nadal czysto ekonomiczny. Eksperci generalnie zalecają, aby kryptowaluty stanowiły nie więcej niż 5% portfela inwestycji emerytalnych ze względu na ich zmienność i niejasne perspektywy regulacji w Stanach Zjednoczonych.
Bitcoin (BTC) jest doskonałym przykładem tej zmienności, ponieważ waluta nr 1 straciła około 30% swojej wartości rynkowej od listopada 2021 r., a w pewnym momencie spadła o prawie 50%. To nic bliskiego konserwatywnej dynamice S&P 500: indeks wykazał stały średni roczny zwrot na poziomie 13,6% w latach 2010-2020.
„Pięć procent może być odpowiednią kwotą dla niektórych inwestorów, ale zależy to od indywidualnej tolerancji na ryzyko, a także od harmonogramu przejścia na emeryturę”, powiedział Bieber, wskazując, że ryzyko utraty wszystkiego w kryptowalutach jest nadal znacznie wyższe w porównaniu z inwestowanie w fundusz S&P 500. A znak 5% lepiej pasuje do młodszych inwestorów, podczas gdy starsi dorośli, którzy wkrótce będą musieli czerpać ze swoich kont, mogą chcieć utrzymać alokację kryptowalut na poziomie 2% lub mniej. Bieber dodał:
„Ostatecznie, ze względu na duże ryzyko, jakie niosą ze sobą kryptowaluty, nie powinieneś inwestować w nie więcej pieniędzy, niż możesz stracić. Jeśli umieszczenie 5% swoich pieniędzy emerytalnych w walutach cyfrowych oznaczałoby, że skończysz z gniazdem, które nie zapewnia odpowiedniego dochodu, powinieneś przeznaczyć znacznie mniej swoich pieniędzy – lub wcale – na tę inwestycję o wyższym ryzyku ”.
Co dalej?
Czy krypto może zyskać szersze zastosowanie wśród inwestorów emerytalnych, przynajmniej na ograniczoną skalę? Bieber uważa, że scenariusz jest możliwy, jeśli kryptowaluty będą nadal zyskiwać akceptację wśród inwestorów instytucjonalnych, co zarówno doprowadziłoby ich rozprzestrzenianie się do najbardziej konserwatywnych zakątków rynku finansowego, jak i, w nieco pozytywnym kole, zmniejszy ich zmienność. Skomentowała:
„Możliwe, że jeśli SEC zacznie regularnie zezwalać ETF-om lub funduszom powierniczym na bezpośredni zakup kryptowalut, może powstać więcej funduszy przeznaczonych na tę klasę aktywów. A niektóre mogłyby ostatecznie zostać zaoferowane w 401(k)s. [...] Jeśli kryptowaluty będą nadal zyskiwać akceptację głównego nurtu, a wiele ETF-ów lub funduszy inwestycyjnych jest oferowanych, które zapewniają ekspozycję na nie, fundusze daty docelowej i robo-doradcy mogą również zacząć uwzględniać te fundusze jako część portfeli, które budują.
Nie brakuje zainteresowania kryptowalutami, ale widzenie przyszłego stałego popytu zależy od łatwej, dostępnej infrastruktury, która przyniosłaby korzyści inwestorom emerytalnym. Oznacza to, że społeczność regulacyjna USA będzie musiała zaktualizować prawie 50-letnie przepisy dotyczące emerytur. W tym kontekście niedawne ostrzeżenie Departamentu Pracy wygląda trochę jak plaster i mówi nam więcej o niepewnej teraźniejszości niż o przyszłości – a plany emerytalne, jak wiemy, dotyczą wyłącznie pewności.
Ten artykuł nie zawiera porad inwestycyjnych ani rekomendacji. Każdy ruch inwestycyjny i handlowy wiąże się z ryzykiem, a czytelnicy powinni przeprowadzić własne badania podczas podejmowania decyzji.
Czytaj dalej Cointelegraph