Wygląda na to, że przerażająca perspektywa zakazu kryptowalut, które wykorzystują konsensus w sprawie potwierdzenia pracy (PoW), wkracza do kluczowej europejskiej dyrektywy w sprawie aktywów cyfrowych.
Czwartek był ostatnim dniem, w którym Parlament Europejski mógł zatrzymać bieżący projekt Rynków kryptowalut (MiCA) przed przystąpieniem do dalszych rozważań.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Zwolennicy delegalizacji operacji z cyfrowymi zasobami PoW nie mogli zebrać wystarczającego poparcia, aby zakwestionować obecną wersję ustawy, co oznacza, że MiCa bezpiecznie przejdzie do przeglądu na trójstronnych spotkaniach między Parlamentem Europejskim, Komisją Europejską i Radą Europejską.
W czwartek Stefan Berger, poseł do Parlamentu Europejskiego wyznaczony do przedstawienia MiCA legislaturze, poinformował, że projekt regulacyjny przeszedł przez wyspecjalizowaną komisję i otrzymał mandat do udziału w spotkaniach trójstronnych.
Berger ostrzegł również, że mandat może zostać podważony, jeśli jedna dziesiąta wszystkich posłów do PE (71 członków) zagłosuje przeciwko niemu. W takim przypadku wymagana byłaby druga tura głosowania na kwietniowej sesji plenarnej. Nazwał to ostatnią możliwą próbą zamrożenia umiarkowanej wersji MiCa, która nie zawiera kontrowersyjnego zakazu wydobywania dowodów pracy (PoW).
MiCA to ramy regulacyjne zawierające 126 artykułów oraz szczegółowy plan ich wdrożenia przez instytucje Unii Europejskiej i jej państw członkowskich. Projekt został wprowadzony przez Komisję Europejską już w 2020 roku w ramach strategii Digital Finance.
Na początku piątku Berger potwierdził, że MiCA uniknął wyzwania w parlamencie UE i przejdzie do trójstronnego rozpatrzenia. Podzielił się swoim optymizmem co do kolejnych etapów procesu i wspomniał o przedstawieniu propozycji włączenia kopania kryptowalut do taksonomii UE.
Czytaj dalej Cointelegraph