Nie można zaprzeczyć, że w ciągu ostatnich kilku lat sektor altcoin rozkwitł i miał duży wpływ na cały rynek kryptowalut. W rzeczywistości szybkie spojrzenie na dane dostępne w Google Trends pokazuje nam, że wyszukiwania związane z terminem „zabójca Ethereum” gwałtownie wzrosły w ciągu ostatnich 90 dni, sygnalizując rosnące zainteresowanie wśród inwestorów różnymi altcoinami.
W związku z tym kilka kryptowalut — takich jak Cardano (ADA), Solana (SOL), DOT firmy Polkadot i Terra (LUNA) — zrobiło ostatnio duży ruch rynkowy. W szczególności SOL zwrócił na siebie uwagę inwestorów, w dużej mierze dzięki niedawnemu rajdowi, w którym nastąpił wzrost kryptowalut, mimo że rynek doświadczył masowej wyprzedaży.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Ponadto istnieje kilka innych sieci, które są obiecujące. Na przykład, po ukończeniu mocno rozreklamowanego hard forka Alonzo, Cardano również było w stanie odnotować znaczne zyski, publikując odpowiednio +70% i +1200% w ciągu ostatnich 90 i 180 dni.
Popyt na tokeny nowej generacji gwałtownie rośnie
Aby lepiej zrozumieć, co powyższe wydarzenia oznaczają dla całego rynku, Cointelegraph skontaktował się z Antonim Trenchevem, partnerem zarządzającym i współzałożycielem platformy pożyczkowej Nexo. Jego zdaniem rośnie popyt instytucjonalny na monety, takie jak Solana’s SOL i Terra’s LUNA, o czym świadczy fakt, że oba aktywa zdołały znaleźć się na liście 15 największych kryptowalut pod względem całkowitej kapitalizacji rynkowej. Trenchev powiedział Cointelegraphowi:
„Jest to odzwierciedlenie firm zagłębiających się w kryptowaluty. W ciągu pierwszych dwóch miesięcy 2021 r. główne instytucje, takie jak BlackRock, Square i MicroStrategy, dopiero zanurzyły się w Bitcoin. Teraz wypróbowali jego zalety i chcą wykorzystać niewykorzystany potencjał nadchodzących blockchainów i monet DeFi, które mogą przynieść wyższe zyski”.
Trenchev podkreślił, że takie wydarzenia sugerują, że rynek kryptograficzny może być obecnie w środku sezonu alternatywnego; tym razem jednak różni się to, że znane monety, takie jak ETH i Bitcoin (BTC), wykazują wyższy poziom stabilności w porównaniu z niektórymi z tych nowszych aktywów. „Pomyśl o obecnej sytuacji, ponieważ alternatywny sezon spotyka się z zainteresowaniem instytucji i tak, myślę, że w przyszłości będziemy widzieć coraz więcej takich trendów” – powiedział.
Stabilność, jaką te instytucje przynoszą, stała się dość oczywista 16 września, kiedy Solana doświadczyła poważnej awarii, w której zamiast wpadać w wywołany paniką szał sprzedaży, SOL prawie nie straciła nic ze swojej wartości, spadając o mniej niż 10%.
Bieg Solany zwraca uwagę rynku
Na początku tego miesiąca inwestorzy instytucjonalni zgromadzili się na Solanie, ponieważ popyt na ekspozycję na Ether i Bitcoin (BTC) wydawał się stabilizować. W związku z tym w pierwszym tygodniu września produkty inwestycyjne zorientowane na SOL stanowiły aż 86,6% całkowitych tygodniowych wpływów na rynek inwestycji kryptograficznych.
Mówiąc dokładniej, według danych udostępnionych niedawno przez firmę CoinShares zajmującą się zarządzaniem aktywami cyfrowymi, połączone produkty inwestycyjne SOL odnotowały wpływy przekraczające 49,4 miliona USD między 6 a 10 września. Co więcej, w tym tygodniu SOL odnotował 275% tydzień nad- tygodniowy wzrost jego wartości, stanowiący 86,6% całkowitego napływu kapitału do sektora inwestycji kryptograficznych.
Wreszcie, czwarty tydzień z rzędu inne produkty związane z aktywami cyfrowymi nadal odnotowują znaczące wpływy pieniężne, przy czym popyt na różne altcoiny dość łatwo przewyższa popyt na produkty BTC, przy czym te ostatnie odnotowują jedynie minimalne wpływy w wysokości 200 000 USD. Na przykład warto podkreślić, że w pierwszej połowie września produkty wieloaktywowe, XRP, Polkadot's DOT i Bitcoin Cash (BCH) były w stanie zarejestrować znaczne wpływy finansowe w wysokości 3,2 mln USD, 3,1 mln USD, 1,7 mln USD i 600 000 USD. odpowiednio.
„Nieodkryte” projekty budzą zainteresowanie instytucji
Kadan Stadelmann, dyrektor techniczny firmy Komodo, dostawcy kompleksowych rozwiązań infrastruktury blockchain, powiedział Cointelegraph, że rosnący popyt na nieodkryte projekty nie jest niczym nowym dla rynku kryptowalut. Tym, co jednak odróżnia ten czas od poprzednich cykli, jest sama ilość kapitału napływającego z instytucji. Powiedział:
„Ryzyko polega na tym, że doprowadzi to do szybszych cykli rynkowych dla określonych kryptowalut, które są odstające od ogólnych ruchów rynkowych. Widzimy ekstremalne wzrosty FOMO i cen, a następnie dużą wyprzedaż i spadki cen. Zwłaszcza w przypadku SOL ceny spadły o 20% w tym tygodniu. To nie znaczy, że nie wróci szybko do swojego najwyższego poziomu. Po prostu ludzie, którzy są nowicjuszami w kryptowalutach, powinni mieć świadomość, że zmienność jest na równi z kursem.
Wreszcie, powtarzając pogląd Trencheva, Stadelmann wierzy, że w miarę jak wejdziemy w coraz bardziej zdecentralizowaną przyszłość, coraz powszechniejsze będzie obserwowanie gwałtownego wzrostu cen różnych altcoinów. „Setki projektów DeFi przelatują pod radarem. Wiele z tych projektów ma solidną technologię i może nabrać tempa wzrostowego, gdy instytucje dostrzegą ich potencjał” – powiedział.
Wzrost altcoinów jest uzasadniony
Jednym z głównych powodów powstania wielu z wyżej wymienionych altcoinów jest brak skalowalności oferowanej przez sieć Ethereum. Pod tym względem, pomimo wszystkich ostatnich, bardzo reklamowanych aktualizacji funkcjonalnych, platforma jest w stanie przetwarzać tylko około 15–25 transakcji na sekundę w obecnym stanie – a wszystko to przy wyjątkowo niskiej przepustowości.
Co więcej, mimo że niedawno zakończony hard fork w Londynie został zaprojektowany, aby pomóc w uregulowaniu rosnących opłat za gaz Ether – po tym, jak stawki wzrosły tak wysoko, jak 40 i 70 USD na początku tego roku, odpowiednio w pierwszym i drugim kwartale – liczba ta nadal wydaje się oscylować wokół Zakres od 15 do 20 USD, który jest dość wysoki dla przeciętnego klienta Ethereum.
Co więcej, w godzinach szczytu wybicie niezamiennego tokena (NFT) w sieci Ethereum może kosztować do 3 ETH, co w wielu przypadkach może faktycznie wypracować cenę wyższą niż sam NFT. Z drugiej strony Solana, podobnie jak wiele innych projektów, oferuje nie tylko szybsze transakcje, ale także znacznie niższe ceny gazu, co pozwala na bardziej ekonomiczne wydawanie NFT.
Ponieważ Ethereum przygotowuje się do przejścia na platformę proof-of-stake, oczekuje się, że po ostatecznym zakończeniu ruchu platforma będzie w stanie przetwarzać do 100 000 transakcji na sekundę. Jednak dopóki ten dzień nie nadejdzie, wygląda na to, że rosnąca lista platform obsługujących inteligentne kontrakty może nadal wdzierać się do gigantycznego udziału w rynku Ethereum.
Czy Ethereum jest na skraju cienia?
Najnowszy remont Ethereum, najważniejszy londyński hard fork – który nawiasem mówiąc zawierał kluczowe aktualizacje, takie jak propozycja ulepszenia Ethereum 1559 – miał wdrożyć nowy mechanizm wyceny transakcji dla sieci, co spowodowało, że ekosystem stał się z natury deflacyjny.
Dostępne dane sugerują, że ponad 336 000 tokenów ETH zostało już spalonych, a obecny wskaźnik spalania wynosi obecnie 4,9 ETH na sekundę lub około 2,7 miliona tokenów ETH rocznie, co w zasadzie podniosłoby roczną stopę wzrostu podaży projektu do 2,3% przy jednoczesnym emisja do około 5,3 mln tokenów rocznie.
Co więcej, Ethereum nie jest jedynym projektem, który wykorzystuje taką deflacyjną konfigurację, ponieważ Solana jest również znana z tego, że spala 50% swoich opłat transakcyjnych, aby regulować podaż swojego natywnego tokena SOL. Khalid Howladar, przewodniczący MRHB DeFi — zgodnej z szariatem platformy zdecentralizowanego finansowania (DeFi) — powiedział Cointelegraph:
„Chociaż jasne jest, że Ethereum jest obecnym szkieletem inteligentnych kontraktów ekosystemu DeFi, Solana staje się solidnym konkurentem z potencjalnie większymi korzyściami w przyszłości. Kluczowe czynniki, takie jak koszt i szybkość, oznaczają, że Solana stała się solidnym pretendentem do pozycji Ethereum zarówno w sferze programowalnych pieniędzy (DeFi), jak i programowalnych mediów (NFT).”
W opinii Howladara instytucje dopiero zaczynają moczyć palce, jeśli chodzi o DeFi, dlatego najbliższe miesiące mogą być niezwykle interesujące, jeśli chodzi o ich dalsze zaangażowanie. „Jeśli platformy DeFi mogą w jakiś sposób zapewnić podstawowe rzeczy, takie jak ochrona konsumentów za pomocą zdecentralizowanych KYC i AML, odbiorą ogromne części udziału w rynku banków, zwłaszcza gdy zapanują systemy gospodarcze peer-to-peer” – powiedział.
Idąc dalej, interesujące będzie sprawdzenie, czy Ethereum jest w stanie utrzymać obecny poziom dominacji, zwłaszcza że rosnąca lista inteligentnych alternatyw z obsługą kontraktów nadal zyskuje popularność na rynku.
Kontynuuj czytanie z Cointelegraph