Nie ma znaczenia, czy korzystasz z najbardziej znanej na świecie kryptowaluty bitcoin do przechowywania swoich środków, czy też do stosunkowo szybkich i tanich transakcji, jesteś winien pewne podatki. Przynajmniej dla rządu amerykańskiego, jeśli mieszkasz w USA.
Wyjaśnienie podatkowe nr 1. Kupowanie produktów za pomocą BTC
Tak jak inwestor, według CNBC.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Więc co? Kto płaci podatki?
Możesz zapytać: „Ale kto to zgłasza?” Z grubsza nikt. W latach 2013-2015, zanim bitcoin wzrósł do 2000 USD za sztukę i był przeważnie sprzedawany poniżej 1000 USD, mniej niż 900 osób rocznie zgłaszało swoje operacje BTC do amerykańskiego Urzędu Skarbowego.
W ten sposób cztery lata temu amerykańska agencja została nakłoniona do zdefiniowania pieniądza cyfrowego jako własności. Co więcej, ostatnio IRS wysłał nawet wezwanie do kalifornijskiej giełdy kryptowalut, która działa w 32 krajach. Agencja zadzwoniła do platformy, aby wygenerować dane dotyczące 14 000 klientów, którzy dokonali transakcji za pomocą bitcoinów o wartości ponad 20 000 USD.
Amerykański sąd federalny osłabił ambicje IRS, mimo że ostatecznie zdecydował o jego wsparciu. Niemniej jednak, co stało się z tymi transakcjami - czy były one opodatkowane czy nie - pozostaje nieznane.
Niezależnie od powyższego, może przyjść pewne ułatwienie. Projekt ustawy „The Cryptocurrency Tax Fairness Act”, który został wydany zarówno przez Republikanów, jak i Demokratów w USA, został przedstawiony kilka miesięcy temu Kongresowi USA. W przypadku, gdy rachunek jest obsługiwany, opodatkowane będą tylko transakcje bitcoinowe powyżej 600 USD.
Czy Amerykanie będą szczęśliwi, czy nie, jeszcze nikt nie wie. Ale jest oczywiste, że rząd tego kraju zamierza wyłożyć jackpot na kryptowalutach.