Wiele stanów w Stanach Zjednoczonych, w tym Kentucky, Teksas, Alabama, Vermont, New Jersey, a ostatnio Nowy Jork, walczy z pożyczkami kryptograficznymi. W zależności od perspektywy mogą to być akty zbiorowej desperacji lub zapowiedź rzeczy, które nadejdą.
Zapytany o restrykcje wobec firm pożyczających kryptowaluty, takich jak BlockFi i Celsius, Firat Cengiz, starszy wykładowca prawa na Uniwersytecie w Liverpoolu, powiedział Cointelegraph: „Przestrzeń regulacyjna kryptowalut staje się coraz bardziej gorąca, nie tylko w USA, ale także w pozostałej części na świecie." Dodała, że pojawia się nowe podejście regulacyjne i jako takie „rynek kryptograficzny nie będzie już przykładem wolnego rynku regulowanego wyłącznie przez »niewidzialną rękę rynku«”.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
„DeFi i stablecoiny – a nie monety wymiany lub przechowywania wartości, takie jak BTC lub ETH – będą kluczowym celem pojawiających się przepisów” – kontynuował Cengiz. „Na przykład projekt unijnych przepisów zakaże oprocentowania stablecoinów”, co zdaniem niektórych najbardziej rzuca wyzwanie centralnym instytucjom finansowym i bankowym.
Ale Cengiz niekoniecznie widzi zamknięcie przez prokuratora generalnego stanu Nowy Jork w połowie października dwóch nienazwanych platform pożyczkowych działających w tym stanie z powodu „niezgodnych z prawem działań” w ramach tego globalnego trendu. „Stan Nowy Jork historycznie próbował zrobić punkt polityczny, celując w kryptowaluty” – powiedziała. Tymczasem inni zauważyli, że James ma kandydować na gubernatora stanu, więc prawie wszystko, co robi w tym momencie, ma aspekt polityczny.
Czy pożyczanie kryptowalut jest legalne?
Jednak stan Nowy Jork nie jest jedynym, który podnosi brwi w odniesieniu do pożyczek kryptograficznych. Alabama, Kentucky, New Jersey i Teksas przyniosły nakazy zaprzestania działalności przeciwko pożyczkodawcom kryptowalut z New Jersey BlockFi Inc. w lipcu i Celsjuszowi we wrześniu. Obaj mieli „nielegalnie oferować niezarejestrowane papiery wartościowe w postaci wysoko oprocentowanych rachunków wykorzystywanych do finansowania operacji kredytowych i handlu na własny rachunek”.
Inwestorzy często nie zdają sobie sprawy, że 8-9% odsetek, które zarabiają na swoich kryptowalutowych depozytach — w czasie, gdy stopy oszczędności w tradycyjnych bankach są znacznie poniżej 1% — wiąże się z pewnym ryzykiem, tj. cały ich udział może być wymazane, jeśli projekt zostanie zhakowany lub upadnie, sugerowali regulatorzy.
„Mają rację” – powiedział Cointelegraph Lee Reiners, dyrektor wykonawczy Centrum Globalnych Rynków Finansowych w Duke University School of Law. „Marketing wokół wielu z tych produktów sprawia, że brzmi to tak, jakby były one podobne do kont oszczędnościowych z gwarantowanymi zwrotami, podczas gdy w rzeczywistości tak nie jest”. Nie są też objęte ubezpieczeniem FDIC, jak tradycyjne bankowe konta oszczędnościowe.
Inni twierdzili, że (czasami) dwucyfrowe stawki płacone za depozyty kryptograficzne nie mogą być utrzymane podczas gwałtownego spadku cen kryptowalut, a zwłaszcza podczas bessy. Oznacza to, że są tylko „artefaktami sztucznie napompowanego rynku kryptowalut”, jak powiedział Kevin Werbach dla Roll Call.
„Oczywiście, zwroty muszą pochodzić skądś” – wyjaśnił dalej Reiners, były nadzorca Banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku, dodając:
„Jeśli pożyczasz krypto protokołowi DeFi lub scentralizowanej firmie, co robią z tym, aby wygenerować 8% lub 9% stopy procentowej, którą otrzymujesz? Cóż, używają go tylko do handlu innymi monetami, co jest opłacalne, gdy rynek idzie w górę. Ale jeśli ceny kryptowalut spadną, tych zysków nie da się utrzymać”.
Regulatorzy walczą o dotrzymanie tempa
Anne Termine, partner w rządowej praktyce egzekucji i dochodzeń w Bracewell LLP i były główny prawnik procesowy w Commodities Futures Trading Commission (CFTC), powiedziała, że „nie ma łatwych odpowiedzi” na froncie regulacyjnym kryptowalut, ale sama ilość pieniądze zainwestowane w przestrzeń kryptograficzną powodują teraz, że dialog regulacyjny odbywa się w bardziej szalonym tempie, co mówi Cointelegraph:
„W każdej branży innowacyjność jest na pierwszym miejscu, a regulacje następują. To, co się tutaj dzieje, to to, że innowacja dzieje się w takim tempie, że organy regulacyjne starają się nadążyć.
Jeśli chodzi o pytania dotyczące pożyczek, niektórzy w społeczności kryptograficznej twierdzą: „Tylko dlatego, że oferujemy produkt, który jest lepszy niż to, co mogą zaoferować banki, nie czyni nas nielegalnymi… nie oznacza to, że jesteśmy jawnym oszustem, " ona dodała. I nie wszystkie protokoły kryptograficzne powinny być tarowane tym samym pędzlem. Wielcy aktorzy w kosmosie to często dość wyrafinowane firmy, które poważnie traktują ochronę konsumentów, dodał Termine.
Zapytany, czy organy regulacyjne mają rację, że 8-9% stopy oszczędności wydają się być może zbyt piękne, aby mogły być prawdziwe, odpowiedział Cengiz. „Tak, oczywiście, na rynku kryptograficznym istnieją niezaprzeczalne luki w ochronie konsumentów”. Z prawnego punktu widzenia nadal nie jest jasne, w jakim stopniu pożyczanie lub pożyczanie od zdecentralizowanego protokołu finansowego (DeFi) liczy się jako umowa finansowa zgodnie z obecnymi zasadami ochrony konsumentów finansowych, powiedziała, dodając:
„Jednak reakcją na to nie powinno być przedstawianie wysoce politycznych indywidualnych spraw, ale podjęcie działań legislacyjnych w celu zapewnienia wystarczająco jasnych wskazówek regulacyjnych zarówno konsumentom, jak i dostawcom. Trudno mi kategoryzować rodzaje indywidualnych działań, które wymieniasz jako rzeczywiście pochodzące z zachęt w zakresie ochrony konsumentów”.
Reiners ze swojej strony nie ma cierpliwości do stanowiska, że stanowi prokuratorzy generalni, tacy jak Letitia James, próbują po prostu zdobywać punkty polityczne lub chronić stare banki. „Społeczność kryptograficzna zawsze zachowuje się tak, jakby była ofiarą, gdy dzieje się coś takiego, gdy w rzeczywistości organy regulacyjne po prostu wykonują swoją pracę i egzekwują prawo. I szczerze mówiąc, nie rozumiem, w jaki sposób dążenie do firm kryptograficznych zdobywa jakiekolwiek „punkty polityczne”. To nie jest tak, że istnieje lobby antykryptograficzne z głosami do zdobycia”.
"Niebezpieczna gra"
„Nie ma nic nowego pod słońcem”, powiedział Cointelegraph Geoffrey Goodell, pracownik naukowy z University College London i zastępca dyrektora wykonawczego Centrum Technologii Blockchain UCL. „Firmy poszukują źródeł kapitału, a inwestorzy poszukują źródeł zysku. W tym przypadku firmy używają języka powierników aktywów, aby sugerować bezpieczeństwo, które nie istnieje, unikając tradycyjnych barier regulacyjnych dla takich działań”. Dodał, że skoro inwestorzy chętnie zarabiają na wysokich powiekach, sytuacja zmienia się w „niebezpieczną grę, którą widzieliśmy już wiele razy”.
„Problemem z jakąkolwiek kryptowalutą, która nie jest wspierana przez banki centralne, jest zmienność i potencjalna utrata inwestycji” – powiedziała Cointelegraph Laura Gonzalez, profesor nadzwyczajny finansów na California State University w Long Beach. Dodała, że „Istnieje znaczny kompromis między ryzykiem a zwrotem”, a inwestorzy powinni ostrożnie stąpać po wejściu w tę przestrzeń.
Inni sugerowali, że ścigając firmy takie jak Celsius, BlockFi i inne, organy regulacyjne po prostu chwytają nisko wiszące owoce. Może być trudniej powstrzymać bardziej zdecentralizowane projekty kredytowe, w których żadna osoba lub firma nie jest wyraźnie odpowiedzialna.
Cengiz przyznaje, że zdecentralizowane platformy mogą stwarzać „istotne problemy i komplikacje” dla organów ścigania, w tym lokalizowanie jurysdykcji odpowiedzialnej za dochodzenie, decydowanie o obowiązującym prawie i identyfikowanie odpowiedzialnych osób:
„Udane egzekwowanie przepisów wobec zdecentralizowanych platform będzie wymagało bardzo silnej międzynarodowej sieci między organami ścigania, której nie widzimy w żadnej innej dziedzinie prawa”.
„Mówiąc to, czasami platformy kryptograficzne stają się celem prawa, ślepo ignorując porady regulacyjne” – dodał Cengiz. Jeden przykład: brytyjski Urząd ds. Postępowania Finansowego (FCA) nakazał Binance zaprzestanie wszelkich operacji, ponieważ Binance nie poprosił o zezwolenie FCA „na podstawie bardzo jasnych wytycznych regulacyjnych”.
Globalny dialog regulacyjny
„Widzimy wiele ruchów między rządami, nie tylko na poziomie federalnym, ale na poziomie światowym, a na pewno również na poziomie stanowym” – powiedział Termine. „Społeczność kryptograficzna pyta: Czy możemy się skoordynować w tej sprawie”.
Czy ta sama debata toczy się również w innych krajach? Termine powiedział „Absolutnie” na całym świecie, a zwłaszcza jeśli chodzi o Bank of England (BOE). Jego zastępca gubernator, Jon Cunliffe, porównał obecny boom na kryptowaluty i wzrost liczby kredytów hipotecznych typu subprime w USA w 2008 r. tuż przed załamaniem finansowym.
Rzeczywiście, wartość rynkowa kryptowalut, która w połowie października osiągnęła 2,5 biliona dolarów, była w przybliżeniu dwukrotnie wyższa od wartości rynku subprime w 2008 r. – 1,2 biliona dolarów – co pokazuje, że „nie trzeba uwzględniać dużej części sektora finansowego, aby powodować problemy ze stabilnością finansową” – powiedział Cunliffe.
Termine postrzegał uwagi wiceprezesa BOE jako dobry przykład rosnącego „zapału” ze strony regulatorów na całym świecie do zajmowania się kryptowalutami. Cengiz powiedział Cointelegraphowi:
„Wydaje się, że regulatorzy nie rozumieją w pełni dynamiki rynku kryptowalut, a podejmowane przez nich działania prawdopodobnie zniechęcą przynajmniej niektórych konsumentów do udziału w wschodzącym i potencjalnie bardzo wydajnym i innowacyjnym rynku inwestycyjnym”.
Dodała, że celem powinna być regulacja, która „chroni obywateli przed zwykłymi zagrożeniami rynku kryptowalut, takimi jak złożoność finansowa, oszustwa, cyberataki itp., bez narażania innowacji”.
Reiners został zapytany, czy istnieją jakieś okoliczności, w których wspierałby pożyczanie kryptowalut, na co stwierdził: „Jeśli ułatwiłoby to prawdziwą działalność gospodarczą. Ale w tej chwili wszystko, co robi, to ułatwianie większej liczby spekulacji w kryptowalutach. Ale z prawnego punktu widzenia, jeśli te produkty są oferowane poza bankami, muszą być zarejestrowane jako papiery wartościowe”.
Powiązane: Crypto przełamuje barierę ETF Wall Street: moment przełomowy czy prowizorium?
Podsumowując, branża kryptowalut i blockchain „nie jest już czymś, co może być ignorowane” przez regulatorów, powiedział Termine, który pracował prawie 20 lat w CFTC. „Dziesięć lat temu wydawało się, że to fanaberia”, prowincja inżynierów oprogramowania w nieznanym zakątku świata.
Nikt nie traktował poważnie idei otwartej zdecentralizowanej sieci finansowej. „Ale 10 lat później w tej przestrzeni unosi się ponad 2 biliony dolarów wartości rynkowej, a organy regulacyjne na całym świecie muszą usiąść i powiedzieć: »Nie możemy już dłużej patrzeć«”.
Przeczytaj o Cointelegraph