W zeszłym tygodniu Wyrocznia Omaha i trzecia najbogatsza osoba na planecie, której majątek netto wynosi 84 miliardy dolarów, Warren Buffett postawił sobie jasno sprawę do kryptowalut. Buffett, który nigdy nie wydawał się zagorzałym fanem cyber pieniędzy, twierdził, że Bitcoin i jego bracia nie są inwestycją.
Te surowe słowa najwyraźniej nie zostały ocenione przez krypto-entuzjastów, a niektórzy z nich zdecydowali się nawet skonfrontować starego inwestora. Wśród nich jest inwestor venture capital i współzałożyciel Union Square Capital - Fred Wilson.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Podejście Buffetta osłabione
Kilka miesięcy temu Warren Buffett powiedział, że bitcoin „skończy się źle”. Cały czas nawoływał do spekulacji kryptowalutami i ostatecznie w zeszłym tygodniu w wywiadzie dla Wieśniak dziennikarz, guru inwestycji wyjaśnił, dlaczego tak myśli.
Według Buffetta ani bitcoin, ani inne kryptowaluty nie mogą pochwalić się wartością wewnętrzną. Buffett porównał gromadzenie bitcoinów do inwestowania w biznes, który nieustannie przynosi zyski. W związku z tym doszedł do wniosku, że nie ma wartości, którą bitcoin stale wytwarza - nie ma nic, co wydobywa.
Cena BTC nie zależy od jego faktycznej wartości, ale od tego, w co ludzie wierzą. Każdy, kto kupuje bitcoiny, powiedział Buffett, ma tylko nadzieję, że następna osoba da za niego więcej. I to nie jest inwestycja, powiedział bogacz. To spekulacja.
Być może Buffett ma rację jako osoba znana ze strategii inwestycyjnej „kup i trzymaj”.
Ale niektórzy jego młodzi odpowiednicy - inwestorzy wysokiego ryzyka nie zgodziliby się z nim. Fred Wilson, który był jednym z założycieli Union Square Capital, firmy, która weszła do Kickstartera, Twittera i Tumblra, próbował udowodnić, że Buffett się mylił.
W jego AVC blog, z 6 maja Wilson nie zaatakował starego inwestora. Jednak wyjaśnił, dlaczego Buffett się myli. Zgodnie ze słowami Wilsona, Buffett tylko patrzy na numer fiducjarny bitcoina na giełdzie.
Wilson powiedział, że gdyby to zrobił, pomyślałby jak Buffett. Podkreśla jednak, że kryptowaluty nie są tym, co ma być analizowane przy użyciu starych metod i podejść. Według inwestora VC BTC to coś więcej niż tylko spekulacja. Cenna jest technologia, która jest jej rdzeniem.
Bitcoin ma wartość, mówi Wilson
Na swoim blogu inwestor wyjaśnił dalej, co produkują cyber-pieniądze - a jest to zdecentralizowana infrastruktura.
„Są paliwem napędzającym nową formę infrastruktury technologicznej, która jest budowana w oparciu o podstawowe protokoły internetowe” - napisał Wilson.
Wyjaśnił, że takie cyfrowe monety, jak BTC czy ETH, wytwarzają usługi, które oferują sieci blockchain, takie jak inteligentne kontrakty. A ostatnie to „najważniejsza innowacja, jaką widzieliśmy do tej pory w kryptowalutach”.
Jak wiadomo, inteligentne kontrakty to protokoły komputerowe, które mają na celu ułatwienie, weryfikację i egzekwowanie wykonania umowy w formie cyfrowej. Inteligentne kontrakty mają zapewnić wyższy poziom bezpieczeństwa i zmniejszyć wydatki operacyjne. W rzeczywistości to inteligentne kontrakty pozwalają użytkownikom przeprowadzać nieodwracalne i możliwe do prześledzenia transakcje.
Wilson doszedł do wniosku, że Buffett myli się, stosując klasyczne metody do szacowania wartości bitcoina. Jego zdaniem kryptowaluty wymagają świeżego podejścia, ponieważ są to pieniądze, które nigdy wcześniej nie istniały.
Inwestor zaproponował nawet swoim oldschoolowym odpowiednikom przeczytanie książki „Cryptoassets” autorstwa Chrisa Burniske. Wilson powiedział, że ten artykuł pomoże im zrozumieć, że kryptowaluty to nowy rodzaj internetu. Nawiasem mówiąc, jest to rodzaj internetu, jak powiedział, który będzie obejmował wyłącznie zdecentralizowane sieci. A kryptowaluty będą tam wykorzystywane do wynagradzania firm i oddzielnych użytkowników, którzy pomagają sieci w rozbudowie.