Prezes TRON Justin Sun stworzył nie unikalną, ale przełomową platformę wymiany treści opartą o blockchain, system będzie darmowy i dostępny na całym świecie, a treści będą zarządzane przez samych użytkowników. Będą mogli swobodnie publikować, przechowywać i udostępniać treści, zdobywając wewnętrzne tokeny Tronix.
Twórcy projektu twierdzą, że platforma zapewni twórcom gier i twórcom treści niezbędną infrastrukturę, w tym funkcje tworzenia, płatności i udostępniania.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Wszystkie akcje na platformie są powiązane dwoma żetonami:Tronix (TRX) iMoc Tron (TP). Pierwotnie Tronix miał przyciągać inwestycje w projekt - ICO odbyło się we wrześniu 2017 roku.
Drugi token można wymienić tylko na Tronix. Ale nie można było czegoś za to sprzedać ani kupić. Tron Power zostanie wykorzystana jako nagroda za określone działania użytkowników na stronie. Podobną strategię realizuje projekt Golos, w którym użytkownicy mogą przekazywać te same tokeny autorom, których publikacje im się podobały.
Niespełna pół roku po ICO projekt zdołał przebić się do pierwszej dziesiątki kryptowalut pod względem kapitalizacji, wyprzedzając „doświadczonych” Dash, Monero i NEO.
Czemu?
- Idea TRON jest naprawdę interesująca dla dużych firm. Tak mówi na swoim Twitterze założyciel projektu Justin Sun, wspominając, że zwracają się do niego firmy z listy NASDAQ, a nawet te, których baza użytkowników przekracza 100 milionów osób. Na początku stycznia powiedział też, że niebawem startup ogłosi współpracę z „prestiżową” spółką giełdową, ale na razie brak informacji o współpracy.
- „Wzdęcia”. Pomimo głośnych wypowiedzi założyciela, inwestorzy krytykują zespół za brak minimum produktu. Społeczność jest oburzona, bo „zamiast prawdziwej pracy, zespół TRON zajmuje się tylko marketingiem i zawieraniem niezrozumiałych umów.
Ponadto społeczność podejrzewa firmę Sun o oszustwo. Użytkownicy Reddit omawiają w zeszłym tygodniu dużą sprzedaż 6 miliardów tokenów TRX. Sun powiedział na swoim Twitterze, że nie ma nic wspólnego z tą historią, a transakcję dokonał animator rynku, „który wykorzystywał konto do handlu i poprawy możliwości zamykania pozycji, a nie sprzedawania tokenów”.
To zabawne, ponieważ animator rynku, który zarejestrował się pod tym pseudonimem, tak naprawdę nazywa się ja. Generalnie podczas rejestracji używam mojego chińskiego imienia Yuchen, a nie angielskiego. Byłoby to dla mnie nieprofesjonalne- napisał w odpowiedzi Sun.
Negatywne tło wiadomości silnie skorygowało koszt TRX po gwałtownym wzroście. Na początku grudnia cena monety nie przekraczała 0,004 dolara, pod koniec miesiąca wzrosła dokładnie 10-krotnie, a po publikacji Sun'a tweet o najbliższych planach projektu wzrósł do 0,28 dolara. Jednak do 10 stycznia średni ważony kurs kształtuje się na poziomie 0,1 dolara za monetę.
Źródło informacji: Cointelegraph