NFT to rodzaj tokena kryptograficznego. Jego osobliwość polega na tym, że jest niezamienialny, co nie jest nieodłącznie związane z naturą żetonów. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy popularność NFT gwałtownie wzrosła, a unikalne dzieła sztuki cyfrowej są już sprzedawane przez światowe domy aukcyjne. Zastanówmy się, co to jest i jak wpłynęło to na świat sztuki.
Jak to się wszystko zaczęło
3 marca anonimowa grupa nazywająca siebie „entuzjastami sztuki i NFT” podpaliła na żywo oryginalną pieczęć Banksy'ego o wartości 95 000 dolarów i wysłała zdigitalizowaną, pojedynczą wersję (NFT) do inwestorów na aukcję. Po pięciodniowej wojnie handlowej ten token NFT został sprzedany za 228,69 Etherium, co stanowi równowartość 380000 USD.
Obraz „Morons (White)” brytyjskiego artysty graffiti Banksy'ego nie miał zostać zniszczony i wskrzeszony w wirtualnym świecie od 15 lat. To pokazuje, że tokeny NFT stają się coraz bardziej powszechnym i legalnym środkiem ochrony praw autorskich do obiektu sztuki.
NFT (wymawiane jako „fajny”) to sposób oznaczania dowolnego obiektu cyfrowego jako jedynego oryginału. Te tokeny mają unikalny identyfikator oparty na łańcuchu bloków, który wraca do oryginału. Ten identyfikator jest rodzajem podpisu cyfrowego twórcy, potwierdzającego prawdziwą autentyczność materiału.
Obiekty inne niż NFT zasadniczo nie mają oryginałów, tylko niezliczone kopie. Z drugiej strony tylko jedna lub kilka wersji pracy przechodzi przez łańcuch bloków, co sprawia, że ten lub inny materiał jest wyjątkowy. Dzięki tej wyłączności NFT mogą być posiadane i sprzedawane dokładnie w taki sam sposób, jak inne przedmioty fizyczne: na przykład ręcznie malowane.
Pierwsze 5000 dni Winckelmanna
W lutym Christie's uruchomiła dwutygodniową aukcję „Everydays: The First 5,000 Days” autorstwa Mike'a Winkelmanna, grafika lepiej znanego jako Beeple. Christie's powiedział, że praca była pierwszym całkowicie cyfrowym NFT, jaki kiedykolwiek trafił na aukcję.
Cena wywoławcza wynosiła zaledwie 100 dolarów. Kilka godzin później koszt wzrósł już do 1,8 miliona dolarów, a do 9 marca osiągnął 8,3 miliona dolarów. Aukcja trwała do 11 marca.
Winkelmann od dawna jest liderem w dziedzinie sztuki cyfrowej opartej na NFT. W grudniu 2020 roku ustanowił rekord platformy Nifty Gateway, kiedy seria jego prac została sprzedana za ponad 3,5 miliona dolarów.
„Everydays: The First 5,000 Days” to kolaż 5000 obrazów, które Winkelmann tworzy codziennie od 13 lat, doskonaląc swoje umiejętności rysowania na komputerze. Kiedy skończył i zamieścił zdjęcie w Internecie, ogarnęła go ogromna sława. Ta kolekcja pokazuje jego rozwój jako projektanta i artysty.
„To prawdziwy dziennik technologii, mojego życia i świata z ostatnich 13 lat” - mówi Beeple.
Kreskówki Winkelmanna, czasem potworne wizerunki wybitnych postaci kultury, stały się prowokacyjnym hitem wśród młodych ludzi. Przyniosło mu to 1,9 miliona obserwujących na Instagramie i występy projektantów z takimi markami jak Nike i Louis Vuitton.
Azjatyccy kolekcjonerzy byli pierwszymi nabywcami NFT firmy Beeple. Kolekcjoner nazywający się MetaKovan, podobno mieszka w Singapurze, kupił wszystko, 20 kopii, ale jeden z nich został sprzedany na aukcji w grudniu zeszłego roku.
MetaKovan posiadał już imponującą kolekcję pojazdów NFT, w tym część toru wyścigowego i cyfrowy samochód wyścigowy zaprojektowany na F1 Delta Time. Jest to gra wyścigowa oparta na technologii blockchain, oparta na platformie Ethereum. Te obiekty kosztowały go odpowiednio 223 i 113 tysięcy dolarów.
„To nie jest tylko referendum w sprawie pracy Beeple'a. To referendum w sprawie zupełnie nowego środowiska dla światowego rynku sztuki. Jest pionierem - zmienia zasady gry ”- mówi Jehan Chu, inwestor kryptowalutowy i kolekcjoner dzieł sztuki.
NFT - konieczność czy sposób na zarobienie pieniędzy?
Wiele osób w świecie sztuki postrzega NFT jako coś więcej niż chwilową modę, która rozwiązuje problemy z uwierzytelnianiem w sposób technologiczny. Jednocześnie niektórzy uważają, że inwestowanie w sztukę, która napędza NFT, to nic innego jak sposób na zarabianie pieniędzy i nie ma nic wspólnego ze sztuką.
„Myślę, że tokeny NFT są interesujące, ale na pewno nie rewolucyjne. Myślenie, że w pracy sygnowanej ręką autora jest coś magicznego, innego niż kopie, jest raczej staromodne ”- mówi Blake Gopnik, amerykański krytyk.
Kontrowersje wokół prawdy i autentyczności nie są niczym nowym w świecie sztuki. W 1966 roku Andy Warhol, amerykański artysta i projektant, zamieścił notatkę w magazynie The Village Voice, prosząc o przyniesienie mu przypadkowych przedmiotów, które podpisał i wystawił z oryginalnym Warholem.
„Warhol grał w gry, żartując z głupiego przekonania, że podpis i tylko podpis mogą uwierzytelnić sztukę” - mówi Blake Gopnik.
Obecnie NFT
Teraz ludzie są gotowi zapłacić miliony dolarów za wszystko: za awatary z gier wideo, wideo, obrazy i nie tylko. Na przykład pierwszy tweet współzałożyciela Twittera został sprzedany za 2,9 miliona dolarów. Dochody zostaną przeznaczone na cele charytatywne.
Tuba Pringles CryptoCrisp jest wystawiona na aukcję: tylko plik MP4, ale w tej chwili najwyższa oferta to prawie 1700 USD (około 129 000 rubli).
Ponadto magazyn Time sprzedał na aukcji trzy okładki czasopism w formacie NFT. Najwyższa stawka w tej chwili to 27,5 Etherium, co odpowiada 3,5 milionom rubli.
Ciekawe szczegóły dotyczące twórczości Winkelmanna
Beeple mówi, że wśród jego prac w Everyday jest kpiąca kreskówka przedstawiająca Kim Jong Un w czapce Pikachu. Jego inne dzieło przedstawia dwoje ludzi pijących mleko z rur podłączonych do hybrydy maszyny mlecznej Buzza Lightyeara. Nazwali to Buzz Lightmilk.
„Ma taki głupi uśmiech na twarzy… rodzaj analogii do kapitalistycznych dziwactw” - mówi Winkelmann o częstym pojawianiu się Buzza Astrala.
Nawet po zakończeniu pracy swojego życia Winkelmann będzie nadal się doskonalił. Twierdzi również, że nigdy nikogo nie oszukał, a od 13 lat Mike codziennie przesyła nowe zdjęcie.
Beeple z przerażeniem wspomina dzień, w którym mógł skończyć się cała jego seria zdjęć. Leciał nocnym lotem do Brazylii na konferencję. Musiał zamieścić gotowe zdjęcie przed startem. Po godzinie lotu wątpił, czy wysłał zdjęcie e-mailem.
„To było po prostu brutalne, bardzo brutalne osiem godzin lotu. Włączałem i wyłączałem tryb samolotowy, aby złapać sieć, ale prawie nie było wieży komórkowej nad środkiem amazońskiego lasu deszczowego ”- wspomina.
Kiedy samolot wylądował, Winkelmann natychmiast sprawdził pocztę. Na szczęście dla niego nadal nie zapomniał opublikować tego zdjęcia. Cykl fotografii trwał każdego dnia.