Jak donosi lokalny serwis informacyjny TASS, Centralny Bank Rosji po raz kolejny zawiesił w środę handel na wiodącej w kraju Moskiewskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (MOEX) i nie otworzy giełdy w czwartek. Handel MOEX został wstrzymany od 25 lutego, po tym, jak Rosja rozpoczęła trwającą kampanię wojskową na Ukrainie. W skali miesiąca indeks giełdy stracił ponad 34% swojej wartości (nieskorygowanej o inflację), ponieważ zachodni przywódcy nałożyli na Rosję paraliżujące sankcje w odpowiedzi na konflikt.
Ponadto główna strona internetowa MOEX jest od poniedziałku niedostępna, a ukraińska „armia IT” rzekomo bierze kredyt za „hack”. Tymczasem rosyjska giełda papierów wartościowych w Sankt Petersburgu (SPB) również pozostaje zamknięta, ale w czwartek zostanie otwarta na ograniczone obroty. W międzyczasie indeks Dow Jones Russia GDR, który śledzi wartość rosyjskich akcji notowanych na Londyńskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, stracił 93% swojej wartości w ciągu ostatnich pięciu dni sesyjnych, co oznacza katastrofalne straty w momencie otwarcia rynków rosyjskich.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Teoretycznie, czy to scentralizowane, czy zdecentralizowane, giełdy kryptowalut są wolne od takiej interwencji. Oprócz samej liczby, scentralizowane serwery wymiany mogą być rozmieszczone na całym świecie lub nie ujawniać lokalizacji swoich serwerów. Dlatego rządy mogą zakazać wymiany w swoich granicach, ale nie mogą wymusić zakazu handlu kryptowalutami. Jeśli chodzi o zdecentralizowane giełdy, ich charakter peer-to-peer zazwyczaj umożliwia każdemu, kto ma połączenie internetowe, połączenie swoich portfeli i wymianę kryptowalut, co utrudnia całkowite wyegzekwowanie wszelkiego rodzaju zakazu.
Podczas gdy rosyjskie instytucje finansowe mają środki na przetrwanie katastrofy na giełdzie, nie można tego powiedzieć o zwykłych Rosjanach. Ponad 17 milionów inwestorów detalicznych handluje tylko na MOEX, a inwestorzy indywidualni stanowią ponad 40% wolumenu obrotu akcjami w kraju. W połączeniu z gwałtownym spadkiem wartości rubla, prawdopodobnie społeczność inwestorów detalicznych w Rosji – takich jak emeryci i emeryci – poniesie poważne straty w swoich oszczędnościach, gdy rynki się otworzą.
Ale być może nie ma lepszej drogi do zrozumienia niebezpieczeństw związanych ze scentralizowaną kontrolą nad rynkami kapitałowymi niż poprzez archiwa samego SPB. W epoce imperialnej SPB był jedną z najlepiej prosperujących giełd na świecie, pokonując nawet notowania giełdy nowojorskiej przez większą część drugiej połowy XIX wieku. Jednak handel na SPB został wstrzymany wraz z wybuchem I wojny światowej. Został otwarty na krótko po wybuchu rewolucji rosyjskiej w 1917 roku. Ale kiedy bolszewicy przejęli władzę, SPB zostało zamknięte na dobre, a inwestorzy nie byli w stanie sprzedać z czasem tracąc wszystkie swoje fundusze.
![Wady centralizacji: Moskiewska Giełda Papierów Wartościowych pozostaje nieaktywna w obliczu trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej](https://cryptoboom.com/images/78-1646273147132.jpg)