Wydaje się, że Filipiny niechętnie trzymają się z boku, jeśli chodzi o regulację kryptograficzną. Prawie pół roku temu komisarz SEC w kraju stwierdził, że rząd może rozważyć ICO papiery wartościowe, mając na uwadze, że obecnie państwo nie może się doczekać zezwolenia na funkcjonowanie operatorów zasobów cybernetycznych w ramach ustalonej strefy ekonomicznej.
Filipiny uzyskują precyzyjne informacje o kryptowalutach
25 kwietnia urzędnik rządowy na Filipinach ogłosił, że kraj zamierza zezwolić 10 firmom zajmującym się blockchainem i aktywami cyfrowymi na funkcjonowanie w strefie ekonomicznej. Oczekuje się, że będzie to korzystne dla firm kryptograficznych, o ile ta strefa pozwoli im na uzasadnione zróżnicowane traktowanie, jeśli chodzi o korzyści pozapodatkowe podczas tworzenia miejsc pracy, Reuters raporty.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Według raportu firmy te będą pierwszymi kryptowalutami w kraju. I to jest po tym, jak filipińskie organy regulacyjne zalegalizowały ich występowanie w obszarze gospodarczym około dwa miesiące temu - w lutym 2018 r. To niezwykłe, że Filipiny wyglądają „trochę nie na miejscu”, ponieważ żaden z ich najbliższych sąsiadów nie zrobił tego wcześniej.
Raul Lambino, szef Cagayan Economic Zone Authority, powiedział agencji medialnej, że stan ma zamiar wydać licencję 10 platformom na wymianę / handel sześcianami. Jak mówi, wśród nich są firmy z:
- Japonia
- Malezja
- Korea Południowa
- Hongkong
Co więcej, oczekuje się, że ich pole działania będzie dość szerokie: wszyscy będą mogli kopać, prowadzić ICO lub działać jako miejsca handlu cyber pieniędzmi.
Jednak nie wszystko jest takie gładkie. Tak długo, jak prawo na Filipinach zabrania zamiany walut publicznych na monety cyfrowe, będzie to musiało być dokonywane przez giełdy za granicą - na morzu.
Strefa ekonomiczna obejmująca kryptowaluty
Państwowa agencja, której przedstawicielem jest Lambino, zarządza Specjalną Strefą Ekonomiczną Cagayan i Freeport. To powierzchnia znajduje się w północno-wschodniej części Filipin.
Zaledwie kilka miesięcy temu rząd kraju nie stworzył specjalnych zasad, zgodnie z którymi firmy zajmujące się aktywami cybernetycznymi mogą otwierać biura i inne operandy.
Według Reutera firmy te będą musiały zgromadzić co najmniej 1 milion dolarów w ciągu 2 lat, aby ich wydatki licencyjne zostały zwrócone. Nawiasem mówiąc, opłaty licencyjne wynoszą około 100 000 dolarów, więc być może jest to powód, dla którego liczba firm wchodzących do obszaru gospodarczego jest tak ograniczona.
Oprócz tej doskonałej wiadomości dla entuzjastów kryptowalut, regulator strefy ekskluzywnej rozważa, czy założyć w okolicy uniwersytet blockchain i fintech. Według Lambino zapewni to kryptowalutom pracowników.
Ogólnie rzecz biorąc, dość powszechną strategią rządową jest oferowanie opcji regulacyjnych wirtualnym firmom pieniężnym w Azji. Tamtejsze władze próbowały wskoczyć na modę zasobów cybernetycznych i ograniczyć kryptowaluty, biorąc pod uwagę wściekłość.
Pomimo faktu, że kilka firm kryptograficznych ma możliwość działania w granicach strefy ekonomicznej Filipin, ogólnie rzecz biorąc, kryptowaluty są ograniczone w tym kraju. W szczególności bank centralny państwa jest organem regulującym funkcjonowanie giełd pieniądza cyfrowego na Filipinach.
Jednak nie obejmuje wykorzystania żadnych zasobów cybernetycznych. Jako pretekst, czołowa instytucja finansowa Filipin twierdzi, że kryptowaluty są podatne na niewłaściwe wykorzystanie. Jak zwykle obejmuje to kwestię prania pieniędzy, terroryzm, a także zakup nielegalnych towarów lub usług.
W listopadzie ubiegłego roku władze Filipin rozważały nawet uznanie ICO za papiery wartościowe, aby podlegały one Kodeksowi Regulacji Papierów Wartościowych i były mniej podatne na oszustów.