Podczas gdy Bitcoin osiąga nowe szczyty, pesymiści muszą się tylko zastanawiać: „Kiedy usłyszymy pop?”
Teraz, bańka czy nie, Bitcoin wydaje się głuchy na negatywne opinie, skupiając się bardziej na perspektywach rynkowych i rosnącej adaptacji populacji. Bitcoin znajduje się obecnie w stanie szybkiego, a nawet przerażającego wzrostu.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Dlatego rozsądnie byłoby zrozumieć, co się stanie, jeśli czai się katastrofalny błąd. A rynek bitcoinów oczekuje popu.
Ryzyko gospodarki światowej
Co czeka tych, którzy zainwestowali duże kwoty w przypadku załamania się Bitcoina? Oczywiście stracą pieniądze. Bardziej interesujące jest to, jak ten rewolucyjny system pieniężny wpływa na globalną gospodarkę.
Szczerze mówiąc, jeśli Bitcoin nagle zniknie, globalna gospodarka to zauważy. Bitcoin jest ledwo zauważalny w porównaniu z innymi głównymi graczami. Na przykład rynek mieszkaniowy jest 500 razy większy niż rynek bitcoinów.
Kapitalizacja rynkowa kryptowalut wynosi ponad 350 miliardów dolarów, co czyni ją prawie nieistotną w porównaniu na przykład z „bańką internetową”.„Jest bardzo mało dowodów na to, że ktoś pożyczał pieniądze na zakup kryptowaluty, a gdybym był bankiem lub pożyczkodawcą, nie ma możliwości, bym pożyczył pieniądze, aby to zrobić”.
Adrian Lee, starszy wykładowca finansów na University of Technology w Sydney, wyjaśnia australijski przykład:
„Więc powiedziałbym, że nie wpłynęłoby to na dolara australijskiego, ponieważ nikt go w tej chwili nie używa. Jeśli się nad tym zastanowić, są biliony obrotów w dolarach australijskich, podczas gdy wartość Bitcoin wynosi maksymalnie 200 miliardów dolarów, więc to prawie nic w porównaniu z bilionami walut obcych ”.
Poza tym wnioski wyciągnięto na przykładzie upadku rynku nieruchomości w 2008 roku. Jednak Bitcoin jest kolejnym atutem i nie wydaje się, aby ludzie kupując bitcoiny pożyczali dużo pieniędzy.
Jason Potts, profesor ekonomii, Royal Melbourne Institute of Technology: „Jest bardzo mało dowodów na to, że ktoś pożyczał pieniądze na zakup kryptowaluty, a gdybym był bankiem lub pożyczkodawcą, nie ma możliwości, bym pożyczył pieniądze, aby to zrobić”.
Czy to mógł być błysk?
Efekt wolumenu Bitcoina nie jest znaczący nawet dla sceptyków. Wielu ekspertów nazywa to bańką ze względu na rozmiar i poziom dostosowania, ale jak wspomniano powyżej, Bitcoin jest wciąż mały.
Potts wyjaśnia, dlaczego ewentualny upadek Bitcoina nie zaszkodzi światowemu rynkowi i nie doprowadzi do poważnych konsekwencji. Jednocześnie profesor potwierdza, że Bitcoin jest wciąż za mały i za młody, aby być bańką.
Potts porównuje Bitcoin z pocztą elektroniczną na wczesnym etapie adaptacji w 1994 roku. „Ludzie, którzy będą posiadać fundusze emerytalne… nie ma ich na tym rynku i mogą nie być przez jakiś czas”, on dodał.
Ograniczy to stopień spadku globalnej gospodarki w najpoważniejszym scenariuszu: „Jeśli się zawiesi, wpłynie to tylko na tych ludzi, którzy spekulują na nim. Ludzie, którzy używają Bitcoin i giełd, mogą stracić mniej pieniędzy. Ale z drugiej strony, giełdy nie wymagają dużych kosztów, aby go uruchomić, więc jeśli spadnie, nadal by być w porządku," powiedział, Lee.
Bąbelki są dla poważnych chłopców
W ten sposób staje się jasne, że skoro Bitcoin nie ma poważnego wpływu na rynek globalny, po prostu nie ma powodu do upadku. Rezultat będzie miał miejsce tylko dla tych, którzy inwestują pieniądze w Bitcoin. Podobne ryzyko występuje przy inwestowaniu w biznesie. Kiedy biznes upadnie, nie wygląda to na pęknięcie bańki. To jest coś innego.
Najwyraźniej rozmowy o „bańce” nadal krążą, podczas gdy Bitcoin próbuje dogonić rynki i, oczywiście, może załamać się jako rynek nieruchomości. Nie twierdzimy, że upadek Bitcoina jest niemożliwy, ale biorąc pod uwagę wszystkie wspomniane powyżej fakty, upadek jest mało prawdopodobny.