Wraz ze wzrostem popularności krypt, rozwijają się również nowe adaptacje krypt. Jedną z nich jest kryptoturystyka, znacznie zwiększona dzięki różnym luksusowym wycieczkom opartym na łańcuchu blokowym i start-upom płatności za wynajem. Wśród nich są takie nazwy jak The Blockchain Cruises i CryptoCribs, które umożliwiają turystykę miłośnikom cyber pieniędzy.
Imprezy milionerów z rejsem Blockchain
Rejsy Blockchain stały się ostatnio dość atrakcyjne dla turystów. Są one organizowane przez dostawcę portfeli cyfrowych CoinsBank, przez oddział turystyczny Edynburga. Ten pierwszy zorganizował już dwa rejsy dla kryptomilionerzy. Trzecia ma się jeszcze odbyć we wrześniu przez Morze Śródziemne.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Oprócz twardych imprez, zabierają też prelegenci. Wśród nich są takie krypto-domowe nazwiska, jak John McAfee, Roger Ver i Bobby Lee, Coindesk raporty.
Co ciekawe, oczekuje się, że na nadchodzącej trasie pojawi się 2300 osób. Jednak 50% biletów zostało już zarezerwowanych - a ich cena waha się między 1000 a 3000 USD. Na kolejny rejs planowane są hackathony, a nawet impreza Miss Blockchain.
Czy więc to wszystko jest wzmocnieniem krypto-społeczności czy propagandy elitarnego stylu życia i kryptowalut?
Więc co to jest?
Według Leigh Cuen, autorki „Turystyka kryptograficzna rośnie - na lepsze lub na gorsze” w Coindesk nie wszystkie wydarzenia i doświadczenia związane z zasobami cybernetycznymi są identyczne.
Na przykład wiele projektów DLT było powiązanych ze wzrostem liczby wirtualnych tokenów. W związku z tym wydawało się, że więcej rejsów i wycieczek zapoznało ludzi z nimi i firmami stojącymi za tymi żetonami.
Problem z takimi wycieczkami ICO może polegać na niejasności korelacji między edukacją a promocją.
Erasmus Elsner, jeden z założycieli CryptoCribs, powiedział w tej sprawie:
„Wycieczki [ICO]… w Europie mamy takie wycieczki z kawą, podczas których wsiadasz do autobusu seniorów i próbujesz sprzedać im jakiś podejrzany produkt, trochę to brzmi tak”.
Nawiasem mówiąc, CryptoCribs to start-up typu blockchain, platforma do udostępniania domów, która próbuje uwolnić rynki wynajmu. Najwyraźniej jej współzałożyciel uważa, że wycieczki kryptograficzne pomagają ludziom zrozumieć partnerstwo kryptograficzne.
Firma ta sama zorganizowała już 170 rejsów i to dopiero po uruchomieniu we wrześniu ubiegłego roku.
Elsner dodał:
„Masz doświadczonych gospodarzy, którzy chcą gościć entuzjastów kryptowalut z całego świata, a także ludzi, którzy są nowicjuszami w kosmosie i chcą dowiedzieć się o nim więcej. Uważają, że jest to świetny sposób na zdobycie pierwszych bitcoin, litecoin, czy cokolwiek innego, i używać go ”.
Łatwa płatność kryptograficzna i wzmocnienie społeczności
Z uwag Elsnera można zauważyć, że takie wycieczki wspierają społeczność kryptograficzną, dzięki czemu rozwija się i rozwija.
Rzeczywiście, takie programy mogą pomóc krypto-nowicjuszom w nawiązaniu znajomości z rekinami z branży, a także entuzjastom cyber pieniędzy z drastycznie przeciwnych kierunków w spotkaniu i wymianie pomysłów.
Z tego powodu niektóre platformy pozwalają podróżującym kryptowalutom płacić różnymi wirtualnymi monetami, a nawet fiat. Na przykład CryptoCribs akceptuje płatności w takich jednostkach jak BTC, BCH, LTC i ETH, a także w zestawie walut publicznych. Ta ostatnia opcja jest przeznaczona dla osób, które nie kupiły jeszcze żadnych kryptowalut.
W ten sposób kryptowaluty mogą być lepiej promowane, ponieważ gromadzą się tam nie tylko profesjonaliści.
Innym powodem takich spotkań jest to, że pozwalają programistom dzielić się pomysłami. Doskonałym przykładem ekscytującej współpracy mogą być deweloperzy CryptoCribs zajmujący się Ethereum Foundation. Ich celem było opracowanie inteligentnych umów dla operacji P2P między gośćmi a gospodarzami. W tym celu chcieli użyć ERC-725, standardu tokena ethereum.
Nie wszystko jest takie bezproblemowe
Jednak niektórzy członkowie społeczności kryptowalut mogą podjąć takie posunięcia nie jako ulepszenie branży, ale jako propagandę polityczną, jak pisze Leigh Cuen.
Autor podaje przykład społeczności otaczającej tech centralę Dolina Krzemowa w Izraelu. Odbyło się kilka wycieczek, aby zapoznać turystów z kwitnącym sektorem technologicznym w Izraelu.
Niektórzy krytycy tych wycieczek obwinia ich w propagandzie, podczas gdy wycieczki otrzymują wsparcie od nacjonalistycznych agencji w kraju żydowskim. Warto zauważyć, że krytycy uważają, że takie podróże wybielają niekorzystne ruchy Izraela w kierunku palestyńskiej infrastruktury fintech. Co więcej, uważa się, że ignorują fakt, w jaki sposób Palestyńczycy również eksplorują DLT, wskazał autor.
Podsumowując, podobnie jak wiele rzeczy w świecie technologii, wycieczki kryptograficzne można również uznać za miecze obosieczne.