John O'Donnell
FRANKFURT (Reuters) – Niemieckie banki oszczędnościowe, konserwatywny bastion, który przechowuje ponad 1 bilion euro dla oszczędnych Niemców, badają ofertę portfela do handlu kryptowalutami, podała w poniedziałek grupa z nich.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Projekt oznacza potencjalnie radykalne odejście od tradycyjnego podejścia grupy, której klienci nadal korzystają z gotówki i unikają ryzykownych inwestycji lub dużych pożyczek.
Powierzone oszczędnościom i inwestycjom około 50 milionów klientów, tworzą największą grupę finansową w Niemczech.
„Zainteresowanie aktywami kryptograficznymi jest ogromne” – powiedział rzecznik banków.
Pierwszy doniósł o tym niemiecki magazyn Capital.
Posunięcie to ma miejsce w kontekście wysokiej inflacji i kar nakładanych na banki i oszczędzających, co podsyca gorącą debatę w Niemczech na temat drukowania pieniędzy banku centralnego.
Skłoniło to Niemców do większych inwestycji w nieruchomości i gdzie indziej, aby uniknąć tego, co niektórzy nazwali „wywłaszczeniem” ich bogactwa.
W zeszłym miesiącu Helmut Schleweis, prezes Niemieckiego Stowarzyszenia Banków Oszczędnościowych, nazwał połączenie niskich stóp procentowych i rosnących cen „toksyczną mieszanką”, mówiąc, że trudniej jest powstrzymać erozję bogactwa.
Bitcoin, największa na świecie kryptowaluta z kapitalizacją rynkową w wysokości 1,2 biliona dolarów, mocno wzrosła, częściowo napędzana strachem przed inflacją, a jej ograniczona podaż jest postrzegana jako zapewniająca ochronę.
Bitcoin ma również dziesiątki mniejszych rywali, z których większość ma niewielkie zastosowanie poza handlem, wszyscy walczą o udział w rynku walut cyfrowych o wartości 2 bilionów dolarów.
Wśród głównych „altcoinów” – jak znane są wszystkie kryptowaluty poza bitcoinem – niektóre, takie jak ethereum, aspirują do miana kręgosłupa przyszłego systemu finansowego. Inne, jakDogecoin, są rzadko używane w płatnościach.
Dla graczy detalicznych, którzy wlewają w nie pieniądze, ich wrodzona zmienność, narażająca ich na potencjalnie duże straty, często nie ma większego znaczenia. Zamiast tego widzą szansę na szybki zysk.
Czytaj dalej w Reuterze